W środę, 8 kwietnia do walki z pożarem stanęli strażacy z najbliższych okolic. Była to jednostka OSR oraz Ratowniczo-Gaśnicza PSP Nr 1 w Pile. Z informacji st. Kpt. Pawła Kamińskiego z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pile wynika, że pożar wybuchł w jednorodzinnym domu w okolicach godziny czwartej rano.
Na całe szczęście mieszkańcy szybko zauważyli ogień w domu i zdążyli w porę się ewakuować jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej. Nikomu z mieszkańców nic się nie stało i nie wymagali oni hospitalizacji. Straży udało się ugasić pożar i ze wstępnych ustaleń wynika, że ogień wybuchł w wyniku pozostawionej ładowarki elektrycznej w kontakcie. To doprowadziło do zwarcia. Sytuacja wbrew pozorom mogła skończyć się tragicznie gdyż pożar wybuchł nad ranem gdzie przeważnie każdy z nas śpi. Strażacy apelują do wszystkich, aby zwracali uwagę na to, jakie urządzenia trzymają w kontaktach. Bardzo często niepozorne ładowarki, suszarki i inne sprzęty mogą doprowadzić do tragicznych sytuacji.